:)

:)

W pewnej amerykańskiej bazie wojskowej postanowiono w dość ciekawy sposób wypłacać weteranom wojen pieniądze za zasługi, a mianowicie wg. obranej przez nich długości.
Wchodzi postawny żołnierz.
- Dzień dobry panie kapralu, jak pan chce, abyśmy pana mierzyli?
- Od stóp do głowy.
- OK, 190 cm czyli 190 tys dolarów.
Wchodzi kolejny.
- Dzień dobry poruczniku, jak mierzyć?
- Od stóp do wyciągniętej ręki.
- OK 220 cm czyli 220 tys dolarów.
Wchodzi zgarbiony dziadzio z laską, może 150 cm wzrostu.
- Dzień dobry panie pułkowniku, jak mamy pana mierzyć?
- Wiesz synu, od czubka penisa do jąder.
- Pułkowniku, pan taki zasłużony, nie chcemy tak mało pieniędzy panu wypłacać...
- Róbcie jak mówię, mnie tyle wystarczy.
Mierzą, przykładają miarkę i od czubka do...
- Pułkowniku, a gdzie pan ma jądra?!
- W Wietnamie synu, w Wietnamie.

dodane na fotoforum:

(komentarze wyłączone)