Na sygnale...gra o życie.

Na sygnale...gra o życie.

W pewnym szpitalu pracowały dwie siostry: stara i wyschnięta i młoda seksbomba. Razu
pewnego do szpitala przywieziono marynarza w stanie ciężkim, ale przytomnego. Stara poszła
go zbadał. Jak wróciła, mówi do młodej:
- Wiesz, on jest okropnie wytatuowany. Ma nawet na fiucie.
- Taak? A co ma na fiucie?.
- ADAM.
- CO? Idę sprawdzić sama!.
Poszła. Jak wróciła, to mówi:
- Wcale nie ADAM, tylko AMSTERDAM!