Są...

Są...

...złoczyńcy, dzielny szeryf, więzienie i szubienica, jest grabarz i nawet cmentarzyk dzielnych szeryfów...

Co godzinę są pokazy: a to taniec indiański, a to celne strzały rewolwerowca, lub strzelanie z bicza, lub też napad na bank i dzielny szeryf w akcji ścigania...

Można też pojeździć konikiem (prawdziwym), albo powalczyć z bykiem (sztucznym), wejść na "pal męczarni" - wcale niełatwe!; można po prostu posiedzieć w saloonie, coś smacznego przekąsić, napić się i spędzić czas na pogaduchach z kimś miłym, i "pogapić się" na to wszystko.

lilaroza

lilaroza 2011-10-08

A w te dyby to za co ???????? ;)

jadesa

jadesa 2011-10-08

Cóż... wzięli mnie za złoczyńcę!
Pięknej Izabeli z saloonu zginął kapelusz i podobno był taki, jak mój.
Ale potem się wszystko wyjaśniło i wyszłam z opresji cało.

;-)

kezsel

kezsel 2011-10-08

Kto zrobił taki duży otwór na szyję?

jadesa

jadesa 2011-11-23

Wygryzłam zębami!
Bo uwierał cóśkolwiek...
;-)

dodaj komentarz

kolejne >