Za nami Pec pod Śnieżką. Jedziemy przez Velką Upę, czyli... wracamy... (do Karpacza)
airiam 2012-12-04
tu już od roku wybieram się pieszo ze Śnieżki i zawsze pogoda płata mi figla ,albo leje albo wieje i ciągle coś nie sprzyja ,może w Nowym Roku będzie mi dane:) pozdrawiam cieplutko...