właściciela farbiarni i wykończalni tkanin.
beata1 2016-07-19
Zdarza się
że nasze dłonie są puste
ale serca zawsze pełne
i możemy rozdawać z nich
hojnie różne wspaniałości,
ciepło..
dobro..
pociechę..
radość..
miłość.. Miłego wieczorku, buziaki...)
qwitek 2016-07-19
I tak to działać powinno. Jest człowiek z pomysłem na działalność, otrzymuje zielone światło na realizację zamiarów. Władze miasta pomagają nie przeszkadzając, rusza produkcja, są pieniądze, powstaje przy zakładzie dom właściciela zakładu i wszystko się rozwija, równolegle z rodziną ;-))
wigater 2016-07-19
Dziękuję za odwiedziny!
Ulewa poczyniła duże szkody całkiem blisko mnie, ale nasz dom nie ucierpiał jakoś szczęśliwie. Można powiedzieć: nam się nie "powodziło". ;-)
A miasto już też funkcjonuje, choć jeszcze nie wszystkie zniszczenia zdołano ponaprawiać. Wiadomo - psuje się szybko, naprawić nie zawsze się da od razu.
Pozdrawiam serdecznie!
ela51 2016-07-20
Piękne i ciekawe opowieści z dziejów miasta,pozdrawiam...:)