[18625346]

Grudzień.
Ja się pytam gdzie jest śnieg??
Śniegu nie ma. Mimo tego jestem chora. Dziś sobota, zwariuję jeśli jutro go nie zobaczę. To już miesiąc trwa to moje szczęście;D Trwa, nie bez małych spięć oczywiście. To przecież jest nieodłączny element, szczególnie jeśli się posiada tak paskudny charakter jak ja. Szkoła jest straszna. Prawdziwie czuję, że żyje tylko w niedziele, tylko wtedy gdy jestem z nim. Przy nim życie nabiera smaku:) ON! ON! ON! Jest wszystkim.
Banalne tekściwo???
Każdy zakochany tak pisze??
Wiem. I co z tego?? Mam to gdzieś. Opinia kogoś kto nie ma zielonego pojęcia co ja czuję jest mi zupełnie obojętna. Współczuję Ci! Ty marna istoto, Której jedyną umiejętnością jest wyprowadzanie kogoś z równowagi. Zazdrościsz?? Wiem. Szerokości!