Wnuczka ma przeróżne pomysły. Dzisiaj położyła na gałęziach śliwy deskę, nazbierała zepsutych śliwek i jabłek i przyniosła maliny. Zrobiła im stołówkę.
Sprawdzała ile motyli przyleci i które owoce wybiorą. :))
halka 2016-08-29
Pomysł trafiony...gości już pełno.Ona pewnie coś ma z dziadziusia:):) Pozdrawiam serdecznie.
lidia23 2016-08-30
wiadomo ,że admirały!!
u mnie lecą właśnie owoce z drzew i admirałów mam cały ogród:)))
fajny pomysł!
miłego dnia:))
halka 2016-08-30
re:Staszku,nie przepraszaj bo nie masz za co:)...nie ma przecież obowiązku aby każde zdjęcie komentować.Choć w pobliżu mamy jeziora to do tego miejsca jechaliśmy około 300km.(trochę więcej niż 2 godziny).Ja pływać nie umiem a tam woda była płyciutka i cieplutka ...no i masaż robiła za darmo.Krzesła mieliśmy swoje - zawsze je wozimy.Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci zdrowia.
henry 2016-08-31
Bardzo pomysłowa Twoja wnusia.....!
Ja też zostawiam w ogrodzie parę nadgnitych owoców dla motyli.......ale nie wpadłam na taki pomysł jak Ona:)