W samolocie lecącym z Chicago do Paryża, do kabiny pilotów wpada pasażer z pistoletem w ręku i grożąc załodze, żąda zmiany kursu na Jerozolimę.
- Bardzo mi przykro - odpowiada kapitan - ale pięć minut temu była tu już jakaś pani z bombą i zamówiła lot do Kairu.
dodane na fotoforum:
funiak 2014-06-26
tak trzymaj kochana nasza Elu .....swietne focenie i z humorem opisywanie....az chce sie do Ciebie zagladac ....zawsze:)****
kuba52 2014-06-26
Ot, naturalne samoloty !
Latają,a nie tankują i lotniska nie potrzebują.
Wieczoru miłego Eluś życzę i dobrej nocy.
gruda49 2014-06-27
Super całość.
ela51 2014-07-24
Przepiękna całość...pozdrawiam...
(komentarze wyłączone)