Antoni Hawełka

Antoni Hawełka

W restauracji spotykali się profesorowie UJ i pisarze .
Znana jest anegdota związana z polskim noblistą, tak chętnie bywającym w Hawełce, dotyczy sposobu w jaki kelner serwował "dymka".
Podając na tacy cygaro, obcinacz i zapałki oznajmiał: "Mistrzu, ogniem i mieczem"

mopsik

mopsik 2011-01-29

Przeniosłaś nas w inną epokę. Brawo.

malgo51

malgo51 2011-01-29

Wspaniale opowiadasz , Jadziu. Jakie to dawne czasy , a lokal przetrwał i dalej jest znaną restauracją:) Być u Hawełka, to coś znaczy:)
Pozdrawiam serdecznie:)

henry

henry 2011-01-30

a jednak Kraków tradycja stoi.... i swoistą kameralna.. tlyko dla siebei tworzona. atsmofera... jest nie do podrobienia....
a to powiedzenie jest genialne..!
Pozdrawiam serdecznie Jadziu..:)

aannaj

aannaj 2011-01-30

bardzo nastrojowe pomiszczenie .........::))

cypryjka

cypryjka 2011-01-30

:)

tczew54

tczew54 2011-02-04

Fajnie...

(komentarze wyłączone)