W niedzielę o godzinie dziesiątej w kościele św Marka
w Krakowie odprawiał msze święte dla przedszkolaków,
były tam też lalki i misie .
Ksiądz Józef mówił, że Pan Jezus umarł także za misie.
Za wszystkie nasze miłości małe i duże.
Szczególnie smutno jest, kiedy jakiś maluch musi odejść
i cierpi.
Każdy chciałby go od tego uchronić... może "schować" pod swoim kapeluszem.
Ten kapelusz ks.prof Tischnera
przekazano dla Hospicjum Dla Dzieci Jego imienia,
jako symbol.
henry 2013-04-07
Znakomita przypowieść..... o wspaniałym człowieku ale i kapłanie...
Ta... trudno sie pogodzić... gdy dzieci musza odejść z tego świata.. to takie niezrozumiałe......
aniko11 2013-04-07
To był wspaniały Człowiek...potrafił dotrzec do każdego swoja prostą mądrością.... Ja nie potrafię ogladać filmów, gdzie odchodzi dziecko.. Nie wiedziałam nic na temat tego kapelusza... Dziękuję Jadziu i serdecznie pozdrawiam :)
jairena 2013-04-08
O tym niezwykłym „ Księdzu na manowcach” , twórcy „ Historii filozofii po góralsku” , który „Pytając o człowieka” z pełnym szacunkiem nawet w „Schorowanej wyobraźni” i w „ Filozofii dramatu” zadawał uniwersalne pytania o sens - jakże ciekawie pisał w monumentalnej biografii Wojciech Bonowicz . Tenże biograf także w „ Alfabecie Tischnera” , oraz w „Kapeluszu na wodzie – gawędy o księdzu Tischnerze ” zebrał zabawne i nie tylko historie , które to książki polecam , bowiem jakże jeszcze bardziej bliskim staje się ten, który o sobie mówił: ‘ Czasami się śmieję , że najpierw jestem człowiekiem, potem filozofem, potem długo, długo nic , a dopiero potem księdzem” :)
A podczas mszy na pytanie Księdza, kogo, najważniejszego po niebie, ziemi i zwierzątkach stworzył Bóg- jakże pięknie odpowiedziała dziewczynka: chyba mnie :)
Kłaniam się Jadziu Tobie i Twojemu znajomemu Panu Bonow...
jairena 2013-04-08
Panu Bonowiczowi.
anula4 2013-04-08
Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo slońca na resztę dnia
(komentarze wyłączone)