...

aniko11 2015-02-01

Często myślę o Ali... nawet jak nie zaglądam do Garnka.....
A co do kamieni....Myślę, że każdy ma inny...niektórych za życia przygniata jego wielkość...nie daje rady....albo po prostu ma za słabe ręce /kręgosłup?.../
Pozdrawiam Jadziu serdecznie, refleksyjnie....

henry 2015-02-02

tak.......dokładnie tak jest każdy niesie swój kamien jak garb na plecach...... to jest nieodłącznie zwiazane z naszym losem...
Znakomicie to wyrazono poprzez te rzeźby....
Pamiętam u Teo29 tą rzeźbę.......

cypryjka 2015-02-03

poki to nie "syzyfowy" kamien to mozna niesc............

madu02 2015-02-03

myślę że; kamień życia, którego nie da się odrzucić, tak jest ciężki i umocowany do naszego losu...coś o tym wiem Jadziu. wspominam piękne świetliste zdjęcia teo29 i zachody słońca mopsika, obie są na świetlistej drodze.... pozdrawiam serdecznie

jola53 2015-02-05

Trudne zadanie przed nami postawiłaś moja droga J....
Powiem tak od siebie...po śmierci Oli po kilku miesiącach rozmawiałam z jasnowidzem.Chciałam wiedzieć jak Jej jest...tam...w innym świecie,czy może jest jeszcze tu,na ziemi. Powiedział mi,że już jest w innym wymiarze,że przesłaniem dla mnie od niej jest to,abym pomagała innym bezinteresownie.Fotografia jako hobby jest dobra jako hobby,ale pomoc bliźnim jest ważniejsza.

...i nie żałować słowa dobrego,
mądrego słowa, po drogach wędrować,
zrobić co tylko się da, aż się dopełni czas....

Dobrze to ujął J Brodski...nieprawdaż moja droga J?

jazkra 2015-02-05

uhmmmm

irago5 2015-02-12

a ja stale wspominam teo29 - odwiedzałam Ją w szpitalu, a potem w hospicjum, teraz odwiedzam w Rakowicach... mam kontakt z Gosi Rodziną... Park Decjusza to było ulubione miejsce Gosi...

zosia1 2015-02-22

"A zachód musi być...."