Kiedy ktoś bardzo długo zmagał się z przejściem do krainy wiecznej, posyłano do kościoła z prośbą, by bracia zakonni zadzwonili w dzwonek za konających.
Na głos dzwonka przechodnie odmawiali Anioł Pański, prosząc o szybszą śmierć dla umierającego.
Mieszkańcy Krakowa wierzyli, że kiedy dźwięk dzwonka ustawał, umierający kończył swoje męczarnie, a jego dusza była już sądzona przez Boga.
W Krakowie zachowały się trzy takie dzwonki , pokazuję jeden z nich, zawieszony na ścianie kościoła Dominikanów
jairena 2016-03-24
- z wielkim Jadziu pokłonem :
http://krakow.tvp.pl/22455949/dzwonki-za-konajacych-zapomniana-tradycja
jairena 2016-03-24
- każdym swym przekazem dajesz Jadwigo sygnał do zainteresowania się co dalej. Nie wystawiasz zwykłe obrazy- lecz jak najbardziej edukacyjne, poszerzające wiedzę - Dlatego wszelkie krakowskie ciekawostki stanowią swoiste perełki. Dziękuję.
henry 2016-03-24
Ciekawą historię opisałaś....... nie znałam....
Warto wiedzieć - kadr dobrze oddaje ten przekaz..
Pozdrawiam serdecznie Jadwigo*:)
ewjo66 2016-03-25
czytając opis i patrząc na zdjęcie przeszyły mnie dreszcze...jakże to ludzkie i nieuchronne dla każdego z nas...
jairena 2016-03-25
- nieustająco z dobrym słowem- służebność ma dozgonna:)
alik61 2016-03-25
Życzę obfitych łask i błogosławieństw od Zmartwychwstałego Chrystusa oraz pełnych pokoju,miłości i zdrowia Świąt Wielkiej nocy z radosnym Alleluja!:)
(komentarze wyłączone)