determinacja i wytrwałość

determinacja i wytrwałość

dodane na fotoforum:

nextday

nextday 2017-08-19

przerabiałem, potwierdzam skuteczność i sensowność chodzenia z patykami ;-)
ot cza technikę złapać..potem już sama radocha ;-)

jedras48

jedras48 2017-08-19

Co ci dało chodzenie z patykami ?
- Pytam bardzo poważnie

nextday

nextday 2017-08-19

no to najpoważniej jak sie da odpowiem:

patyki przytrafiły mi się po raz pierwszy w roku 2005, zgapiłem pomysł od Norwegów..poczytałem o tym..zdecydowałem kupić.
i tu cofnę się w czasie...od zawsze lubiłem łazić na długie spacery..ot w 2005 miałem z powodu nadwagi i sidzącego trybu życia coraz większe problemy z kręgosłupem gdy okazyjnie udawało mi sie wyrwac z domu na dłuższy spacer (20 km i więcej). patyki dają ogromne odciążenie dolnej części kręgosłupa..ba..spacer z nimi angażuje także ręce (zwłaszcza na podejściach) znacznie zwiększając efektywność marszu i zarazem dając mięśniom bardziej do pieca ;-)
jedyne czego nie polecam to łażenie z tym w górach..łatwo połamać gdy utknie między kamieniami..no trza ciągle uważać na czym sie je stawia...i cała korzyść z ich posiadania jakby znika.

nextday

nextday 2017-08-19

p.s. no i z patykami znacznie szybciej można się poruszać :) łatwo wydłużyć krok..w nieosiągalny bez nich sposób.

jedras48

jedras48 2017-08-19

Pytam , bo nigdy tego nie próbowałem i raczej nie spróbuje.
A nad morzem ludzi chodzących z kijami jest sporo.
I są wdzięcznym tematem do fotografowania.
Odbierałem to jako kolejny "bajer", sprytnie wypromowany.

nextday

nextday 2017-08-19

noo bo to jest w sumie 'bajer'..
obecnie nie mam potrzeby stosowania..
ale w okresie problemów z kręgosłupem..a później w wyniku kontuzji i nadwagi także z kolanami..pratycznie uratował mi życie :) dzięki nim się 'rozruszałem'
potem zacząłem biegać..i dziś mi są nie potrzebne do niczego ;-)
ale np gdybym chciał iść w góry...z bagażem na plecach..góry typu bieszczady..to bym je ze sobą zabrał :)

dooraa

dooraa 2017-08-20

Nieśmiało wtrącę się w dyskusję .. zwłaszcza w górach są mi bardzo przydatne... bez kijków nie wiem czy dałabym radę chodzić (zwłaszcza schodzić) po górach (mam na myśli Tatry). Bardzo odciążają stawy(u mnie kolana są bardzo słabą stroną) i z racji wieku widzę i CZUJĘ! ich mocną stronę. Mieszkam na terenach nizinnych i nie stosuję ich do tzw. "treningów" (szybki marsz) ale w góry nigdy nie pojadę bez kijków !!!! :)
Co do fotki... jak zawsze fajnie moment treningu uchwycony i ten wiatr we włosach...Brawo dla Pań i oczywiście dla Fotografa! Pozdrawiam z Gniezna ;)

jedras48

jedras48 2017-08-20

Jednym słowem chodzenie z patykami jest dobre na wszystko :D

Serdecznie dziękuję za pozdrowienia z Gniezna, które odwzajemniam :)

beleza

beleza 2017-08-20

A wieczorem dwie szarlotki, trzy pączki i sernik :)))
I dupsko rośnie.....

jedras48

jedras48 2017-08-20

- kochanego ciała nigdy za wiele :D

beleza

beleza 2017-08-20

Taaa :))
No i cały przemysł odchudzania i magicznych terapii dzięki temu kwitnie. Jako myśliwy zawsze patrzę na dzikie zwierzęta.....tam w ogóle nie ma osobników z nadwagą ! Niestety umiar to dla gatunku ledwo sapiens pojęcie obce.......

jedras48

jedras48 2017-08-20

- Czyżby tylko to różniło nas od zwierząt ? ;-)

nextday

nextday 2017-08-20

zasada jest porosta w życiu..
gdy człowiek nie sapiens..too..potem ledwo sapie ;-)

jedras48

jedras48 2017-08-20

A więc wg nextday(a) tylko potężne sapanie, oznaką człowieczeństwa :D

- mam inne zdanie na ten temat :D

nextday

nextday 2017-08-20

tak też można by to podsumować..ale to już Ty powiedziałeś nie ja ;-)

:-D

wloczek

wloczek 2017-08-21

Jak nic!!.. tesciowa synowa z domu na spacer wygonila sprzed komputera, stad to spojrzenie szukajace ratunku i zrozumienia..

dodaj komentarz

kolejne >