Tak tak, to właśnie nasz egoizm doprowadza do kurczenia się naturalnego środowiska dzikich zwierząt.
Tego borsuka znalazł pomiędzy paletami z ziemią ogrodniczą, a ścianą budynku, pracownik MAKRO we Wrocławskich Bielanach.
Zapytał się z uśmiechem, czy nie chce bobra :)
Ja mu na to gdzie ten bóbr jest?
Po odnalezieniu go wciśniętego w szczelinę okazało się, że pracownik nie bardzo znał się na naszych rodzimych gatunkach naszej dzikiej fauny..
Jak widzimy nie był to bóbr lecz przestraszony borsuk;(
Pozdrawiam serdecznie
henry 2010-03-13
ważne ze został uratowany. Swoją droga.. zwierzęta same do nas podchodzą. Szczególnie tej ostrej zimy, jaka mieliśmy.
Fajna fotka.. pozdrawiam serdecznie.. jak zawsze:)
eroma39 2010-03-13
...nie mam słów...
......ڿڰۣڿ❀❤❀ڿڰۣڿ ........
..❀❤❀ڿڰۣڿ ڰۣڿ❀❤❀ڿڰۣڿ ❀❤❀
❀❤❀`SPOKOJNEJ NOCKI
┊ ┊ ┊ ♥ KOLOROWYCH
┊ ┊ ♥ SNÓW
┊ ♥ DOBRANOC
♥
magam 2010-03-14
Skąd on się tam wziął? Z natury borsuki są bardzo płochliwe i boją się ludzi.Kiedyś przez przypadek natknęłam się w lesie na stadko borsuków.Uciekły tak szybko,że nawet nie zdążyłam się im dobrze przyjrzeć.Pozdrawiam.
jedre65 2010-03-14
Nie ja go wywoziłem, lecz specjalne służby.. Według mnie, nie wystarczy złapać i wypuścić. Myślę, że przed wypuszczeniem powinno się tego osobnika zbadać, czy aby nie jest zarażony wścieklizną. Jeśli takowy osobnik jest zdrowy, to jak najbardziej trzeba go wypuścić nie narażając go na niepotrzebny stres i z dala od siedzib ludzkich, lecz gdzie takowe są????
jedre65 2010-03-14
Skąd się tam wziął?? Nie opodal są pola, czyli cienka granica między nami a dzikimi zwierzętami. Szkoda tylko, że tą granice wytycza tylko człowiek, często zupełnie nie mający wiedzy o naturalnym naszym środowisku.
Przykład pracownika Makro, który pomylił borsuka z bobrem ;(
Pozdrawiam