tęsknienie...

tęsknienie...

https://www.youtube.com/watch?v=r7rF2EZ0A_0

" Klucz do wszystkiego, co mężczyzna mógł w niej kochać i czego miał się bać, był tam od samego początku, w tym ironicznym uśmiechu, który wyginał jej pełne wargi. W tym uśmiechu była duma, a w rysunku jej szachetnego nosa - pewność siebie. Nie pojmując przyczyn, zrozumiałem bez wahania, że wiele osób bierze jej dumę za arogancję, a pewność siebie za nieczułość. Ja nie popełniłem tego błędu. Moje oczy zaginęły, utonęły, pożeglowały po roziskrzonej lagunie jej spokojnego, zrównoważonego spojrzenia. Oczy miała wielkie i uderzająco zielone. Była to zieleń, jaką mają drzewa w kolorowych snach. Była to zieleń, jaką mogłoby mieć morze, gdyby było idealne."

Gregory David Roberts - "Shantharam"