Gdy się zbliża czas świąteczny
Jestem bardzo niebezpieczny
Pluskam wodą, podskakuje
Z rąk się wszystkim wyślizguje
A to wszystko tak z obawy
By nie było ze mnie strawy
Dobry jestem w galarecie
Po żydowsku, zresztą wiecie
A w Wigilię pierwsze danie
Moi drodzy! Mam pytanie?
Może, by tak dla odmiany
Przejść na szpinak gotowany
Nie ma ości i jest zdrowy
To jest pomysł odlotowy
Wiem, że bardzo mnie lubicie
Lecz, darujcie proszę życie!
Autor: Angela T
dodane na fotoforum: