dodane na fotoforum:
ijestem 2010-06-26
Szło ich prawie czterdziestu.
Normalnie. Przy niedzieli.
I nagle jeden westchnął.
I wszyscy przystanęli.
Bo ogarnął ich zachwyt,
że księżyc świecił niebu.
Więc patrzeli nań, jakby
sroka patrzała w rebus.
Księżyc ma ten styl pracy,
no - że wschodzi i świeci,
lecz poeci są tacy.
Ech, poeci, poeci.
K.I. Gałczyński
:))))))