Już późna pora,ale kto nie zdążył zjeść dziś pączka to zapraszam.Wszystko od" A" do "Z "zrobił mój mąż.Pączki nadziewane różaną marmoladą.W skład ciasta wchodzą między innymi gotowane ziemniaki.Przepis znaleziony w internecie.Pączki super smaczne i puszyste.Z 50 sztuk zostało 10 pączków.A jak się mówi kto je ostatki ten piękny i gładki.Więc zapraszam .Do końca dnia zostało 1,5 godziny.Nie lukrowane ,ani cukrem pudrem nie sypane .Zawsze to trochę mniej kalorii.He he.
maly52 2013-02-07
Zdolnego masz męża:i ryby łowi...i pączki piecze...super...dobrej nocki życzę...pozdróweczka...:))
hewen78 2013-02-08
z przyjemnością się poczęstuje .....takich jeszcze nie jadłam:)))...pozdrowienia zostawiam:)))
basiah 2013-02-08
Ja z ciekawosci Marysiu skosztuje..bo nie przepadam nawet w takim dniu..Takich jeszcze nie jadalm..a mąz Twoj to mistrz w kuchni..wygladaja wysmienicie;)
szalon 2013-02-08
wielkie brawa dla maże ...apetycznie wyglądają skusze się na jednego
szalon 2013-02-08
sorki męża ;)
igam55 2013-02-08
Jestem pełna podziwu dla Twojego męża. Ja zrobiłam o połowę mniej.
Nie znam takiego przepisu z ziemniakami. Żeby zrobić 50 szt. to musiałabym robić 2 razy po 1 kg mąki. Już z 1 kg źle się piecze bo te ostatnie są bardzo wyrośnięte. Ale pochwalę się Marysiu, że ja też piekę pąki doskonałe. Zwykłe z drożdżowego ciasta. I tylko z powidłami. No i u mnie była rozpusta bo były z lukrem. Serdecznie pozdrawiam.