Krzew gorejący. Noo, prawie. :)

Krzew gorejący. Noo, prawie. :)

emmi1

emmi1 2011-10-23

I jak to ,,krzew gorejący,, to nie powiem kto jest po prawej stronie, bo nie wypada :P

margoll

margoll 2011-10-23

Nad czymś się psiunia zamyśliła:)

jokam

jokam 2011-10-23

była na spacerze z nowym kolegą, pięknym Alaskan Malamutem...
tu nasze dróżki rozeszły się...
widać, że jej się chłopak spodobał, bo to za nim tak tęskno spogląda... :D

kukura

kukura 2011-10-23

Tak patrzę na tą smycz...moja Balbi pękła by ją przy pierwszym rozpędzie...;D
Musiałam jej kupić szeroką taśmę...była klejona ...;/ Uchwyt już się rozkleił jak szarpnęła...;D

jokam

jokam 2011-10-23

Kukura, to jest ośmiometrowa automatyczna smycz-taśma przeznaczona dla psów gigantów. Wytrzymuje do 75 kg żywej wagi. Obie ukończyłyśmy psią szkołę i brytanica nie szarpie, idzie spokojnie tuż przy nodze. W lesie odpinam rudą i wtedy hulaj dusza, szaleństwa, wariacje... Gdy wracamy, to na brzegu łąki znowu na smycz, a gdy dochodzimy do jezdni i chodnika to kaganiec jej zakładam. to wielki i ostry pies, musi mieć takie zabezpieczenie. Zresztą ona jest tak wyszkolona i przyzwyczajona, więc absolutnie nie protestuje. W ten sposób (pies idzie tuż przy lewej nodze przewodnika i jest na smyczy, oraz w kagańcu) wędrujemy sobie spokojnie po całym mieście i podróżujemy środkami komunikacji publicznej. Oczywiście bardziej szczęśliwa jest na naszej łące i w lesie, więc tu co dzień ma około 2 godzin na swobodne wybieganie się. :)

dodaj komentarz

kolejne >