A na obiad zalewajka będzie. Ze wspaniałym czosnkiem od Ann.

Jeszcze raz - dziękuję...!! :))

Zalewajka troszkę oszukana, bo nie na kwaśnym mleku.

-Około litra kefiru z grzybka tybetańskiego (lub kwaśnego mleka) wymieszanego z odrobiną soli i 2 łyżkami mąki
-Barszcz biały Winiary (niekonieczny jeśli kefir jest mocno kwaśny)
-5 ziemniaków
-Czosnek
-Ziele angielskie
-Liście laurowe
-Kiełbasa przesmażona razem z cebulą (na zdjęciu niewidoczne)

Ziemniaki pokroić w grubszą kostkę i ugotować w niewielkiej ilości osolonej wody z zielem i liśćmi. Do kefiru (lub kwaśnego mleka) wsypać 2 łyżki mąki i troszkę soli, całość dokładnie rozmieszać. Gdy ziemniaki będą już prawie miękkie dodać do nich zmiażdżony czosnek. A gdy są już ugotowane wlać kefir z mąką (i ewent. barszcz biały). Chwilkę pogotować często mieszając. Na patelni przesmażyć (na oleju) pokrojone w kostkę cebulkę i kiełbasę. Dodać do zupy. I to już wszystko. Tę prostą, a tak pyszną zupę gotowały moja mama i babcia.