Śledź po japońsku.

Śledź po japońsku.

Na razie to jeszcze półprodukt.
Płaty wymoczyłam. Przekroiłam wzdłuż na pół. Każdą połówkę zrolowałam i włożyłam do pojemników. Całość zalałam takim sosem:

-śmietana
-oliwa czosnkowa
-sok z cytryny
-groszek konserwowy
-pokrojone i sparzone 2 cebule
-2 pokrojone ogórki kiszone
-szczypta brązowego cukru
-pieprz ziołowy.

Pojemniki szczelnie zamknęłam i wstawiłam do lodówki, niech się "przegryzają".
W Święta podam je z połówkami ugotowanych na twardo jaj.

W oryginalnym przepisie sos robi się z majonezem i dodaje pokrojone jabłko.
My jednak staramy się odżywiać zdrowo :P i majonez zastąpiłam oliwą.
A jabłek to ja nie mogę, więc śledzik będzie bez nich... :((

lilaroza

lilaroza 2012-12-20

Po japońsku ....znaczy jak ?????

xenon

xenon 2012-12-20

lilaroza , znaczy -jako, tako ...

alisha

alisha 2012-12-21

Świetnie Asiu

jerry61

jerry61 2012-12-21

Noo! To warto wypróbować !

dodaj komentarz

kolejne >