Żur po góralsku.

Żur po góralsku.

Jesienią w sanatorium poznałam bardzo sympatyczną panią Tonię, rodowitą Góralkę. I to właśnie ona nauczyła mnie jak w jej stronach gaździny żur kiszą.

-1 łyżka mąki żytniej
-1 łyżka mąki pszennej
-1 łyżka płatków owsianych
-2 ząbki czosnku
-gorąca woda
-kawałek skórki z razowego chleba

Raz dziennie należy całość dokładnie wymieszać i próbować, czy już jest dostatecznie kwaśny. Po czym przelać go do słoika i wstawić do lodówki.

Żur już prawie ukiszony i w tym tygodniu będę ważyła prawdziwy żurek.

baskadm

baskadm 2013-01-07

no to czekamy na dalszy ciąg !!!!!

razdwa3

razdwa3 2013-01-07

Już zapisałam :))

ewaiza

ewaiza 2013-01-07

a ile ma sie kisic ,na wielkanoc dobry przepis.

dytka36

dytka36 2013-01-07

U mnie taki zkas robiony jest odkąd tylko pamietam!!!Żurek pierwsza klasa!!!Ukiszony lewam do słoika i do lodówki,może tak stać i stać!!!

jesorek

jesorek 2013-01-07

ja też mam taki ;) .... pychotka ;)

jokam

jokam 2013-01-08

Ewaiza, długość kiszenia zależy od temperatury. Im cieplej w kuchni, tym cały proces szybciej przebiega.

maria57

maria57 2013-01-09

kiedyś kupowałam w sklepie żurek i jedna ze stojących obok mnie klientek zapytała: a dlaczego pani kupuje, przecież to się samemu robi
no tak, samemu, ale nie powiedziała mi jak
teraz dopiero widzę jak się to robi - na pewno sama zrobię

dodaj komentarz

kolejne >