Często przechodzimy koło tego drzewa.
Nigdy jednak nie widziałam żadnego mieszkańca.
Pewnie Lisiczka skutecznie go odstrasza...
jokam 2014-04-13
może i niziołek... :))
a tak na poważnie, to myślę, że może łasica (kuna leśna?) bo kiedyś niedaleko tej norki (dziupli raczej) wygrzewała się w słonku na samym środku piaszczystej ścieżki. jak nas zobaczyła, to nawiała.
zonia 2014-04-13
Trzeba przyjrzeć się śladom :) Może to krasnoludki :) W tym bajkowym lesie to możliwe. A tak naprawdę to lepiej trzymać się od takich miejsc w bezpiecznej odległości, bo może to być jakieś groźniejsze zwierzę albo co gorsze wściekłe :(
jokam 2014-04-17
jakieś ślady niedużych pazurków były...
Rumcajs, Hanka i Cypisek chyba trochę większe mają...
mnie najbardziej przeraziły brunatne ślady (posoka???) na obrzeżach...
wyglądało jakby ten drapieżnik wciągał swoje ofiary do tej kryjówki...
natychmiast przywołałam Lisiczkę i odeszłyśmy trochę z obawy, że zwierz może i nas wciągnąć... :P:P