Bluesmani płaczą dzisiaj........ [*]

Bluesmani płaczą dzisiaj........ [*]

https://www.youtube.com/watch?v=MG1gR7fyN4Q

\"To był chop jak mało kto
Z takim by się w ogień szło
Jak co to poprieronił
Lecz jak co to się broni
Beczka piwa mógł wypić som
Nikt go nie mógł zwalić z nóg
To był chop
To był chop
To był chop jak mało kto...\"

Józek, to starszy brat, śp Janka Kyksa.

\"Dzięki Józkowi teroz żech bluesman\" - wyznaje śląską gwarą \"Kyks\". W ósmej klasie dostał od brata przywiezioną z Niemiec harmonijkę ustną, po krótkim instruktażu chwycił bakcyla i nawet jako dojrzały muzyk nie rozstaje się z nią. Od szkoły zawodowej i występów z zespołem FAM w klubie studenckim w Bytomiu prezentuje się jako pianista i mistrz harmonijki ustnej.Na początku lat 70. podjął pracę w kopalni, jednocześnie był liderem bluesowej grupy RAK. Przyszłość wiązał z muzyką, dlatego w 1979 roku stanął przed komisją ministerstwa kultury i po zademonstrowaniu swoich umiejętności otrzymał certyfikat zawodowego muzyka. Zaczął koncertować z zespołem brata SBB i zdobywać popularność. Rozgłos przyniosły mu wspólne występy z ówczesną gwiazdą polskiego bluesa, Elżbietą Mielczarek. Efektem trzyletniej współpracy były dwie płyty. Pierwszy autorski album Jan Kyks\" Skrzek wydał w 1986 roku. \"Górnik blues\"został dobrze przyjęty przez słuchaczy i krytyków. Śpiewane charakterystycznym tubalnym, zachrypniętym głosem teksty w śląskiej gwarze, przy akompaniamencie pianina, harmonijki i górniczej orkiestry dętej ujmowały swoją oryginalnością. Kolejne płyty były równie udane. Ostatnia z nich, wydana w 1997 roku \"Modlitwa bluesmana w pociągu\", uznana została przez miesięcznik \"Jazz Forum\" za najlepszą bluesową płytę dekady.\"

choco13

choco13 2015-01-29

Ja pamietam Jozefa Skrzeka....[*]

ewik57

ewik57 2015-01-29

[ * ]

dodaj komentarz

kolejne >