Zezłoconą cebulę (razem z olejem na którym się smażyła) przełożyć do garnka ze śledziami.
Wszystko zalać zalewą.
Pamiętać, żeby nie była ani zbyt kwaśna, ani zbyt gorąca, bo rybki nam się rozpadną!
Garnek przykryć i odczekać minimum kilka godzin, a najlepiej do następnego dnia.
Mówię Wam - PYSZNOŚCI......!! :D
babcia1 2018-01-11
super za przypomnienie bo właśnie mam tacę śledzi świeżych z biedronki!!tyle że nie filety