renek

renek 2008-09-01

Lada dzień i u mnie zakwitnie. Czekam niecierpliwie.
Ten na koniu z szabelką to akurat był zwiadowca.
"Szarża na czołgi" słyszłem, że jest polską legendą.

lechjas

lechjas 2008-09-02

Przez kilka lat hodowaliśmy je, gdy dom był w budowie. Zimą, a i latem był z nimi kłopot bo atakowały ją mszyce. Była żarłoczna i w związku z tym kosztowna ale jednego roku żona liczyła przekwitłe kwiaty gdy je zdejmowała, naliczyła ich ponad 1000. Później do domu już nie można jej było wziąć i mimo zabezpieczenia zmarzła. Szkoda pięknie pachniała wieczorem i miała kremowe kwiaty.

dodaj komentarz

kolejne >