Sala pooperacyjna w IHT.

Dwa miejsca dla dwoje - z jednej strony cierpiący pacjent na łóżku, z drugiej stanowisko pielęgniarki - asystentki lekarza i pacjenta.Nie pomyliłem się. Pielęgniarka jest również asystentką pacjenta... pod warunkiem, że posiada umiejętność komunikowania się z pacjentem, wrażliwość na ludzkie cierpienie, że jest osobą cierpliwą i opiekuńczą. To zawód wymagający odkrycia w sobie powołania i chęci niesienia pomocy bez względu na niezadowolenie finansowe. Jeżeli pielęgniarka zatraci te cechy przestaje być asystentką chorego i staje się manekinem wykonującym rutynowo swoją pracę przeważnie ze szkodą dla chorego.
Gdzie zaczyna się rutyna tam kończą się umiejętności zawodowe.

ewulka 2011-11-23

masz rację......szczególnie powołanie potrzebne jest w zawodzie
lekarza,pielęgniarki,nauczyciela i księdza............

timotei 2011-11-23

To prawda że w ich głowach i rękach los ludzi chorych
fajnie że już jesteś w domku.
Wiem że teraz będą dni tylko leprze.
Pozdrawiam Jureczku.

stif56 2011-11-23

Pozdrawiam i nie wchodź więcej do tej sali ......obiecaj nam to :)

aklah 2011-11-23

......życie jest sprawiedliwe -........

dorocik 2011-11-23

Masz rację Jureczku, najważniejsze jest powołanie a i też człowieczeństwo, jak dobrze że masz to już za sobą i jesteś z nami, pozdrawiam cieplutko :))))

ewusia 2011-11-23

Zgadzam się z Tobą w zupełności.
Wiele słów mogłabym powiedzieć na ten temat,
ale Ty znasz moje stanowisko w tej sprawie....:)
Pozdrawiam serdecznie.

pamela5 2011-11-24

Mam nadzieję, że pielęgniarka, która siedziała przy Tobie, była również asystentką pacjenta.

pit69 2011-11-24

Dobrze to opisałeś....

jurekw 2011-11-24

re Pamela5: nie miałem specjalnych wymagań, jetem pacjentem zdyscyplinowanym i cierpliwym... (to nie jest pierwsza moja operacja, a IHT był 16 szpitalem w moim życiu)... muszę Ci powiedzieć, że na tej sali obsługiwały mnie "automaty" bez wyrazu na twarzy. Smutne - prawda? Doktorzy byli wspaniali! Każdy z nich, bez wyjątku!

pamela5 2011-11-24