Byliśmy wczoraj w Poradni Ortopedycznej w Lublinie.
Minęły dziś dwa tygodnie po operacji.
Pan Doktor obejrzał rankę gdzie było wycięte okienko w szpitalu. Niestety jeszcze dobrze się nie zagoiło i szwy zostały... Opatrunek z antybiotykiem jest nowy. Po drugiej stronie gips również został przecięty bo z oby stron była konieczność. Tam też jeszcze się nie zagoiło więc opatrunek z antybiotykiem też został założony.
I do kontroli za tydzień w środę...
Pan doktor wspomniał że można by w najbliższym czasie (jak się noga podgoi lewa) zoperować i prawą.. Niestety albo stety teraz się nie zdecyduje. Marcel miał już gipsiki długie na obie nóżki jak miał ponad 2 miesiąc i zrobiły mu się straszne odparzenia..
Kiedy Marcelek zrobił się bardziej aktywny szkoda Go blokować... a to i tak nie minie :) na operacje zdecyduje się na jesień :)
Chciałam Marcelka zarejestrować do innych lekarzy...
do laryngologa na wymianę rurki termin 23 maj (dzień przed urodzinami Marcelka :D )
Jeszcze chciałam do kontroli do Kardiologa ale nie ma :/ na ten rok już !!! i co tu robić... Prywatnie na Echo Serca .. chyba nie będzie wyjścia.
Do neurologa mam się dowiadywać na początku kwietnia.. a terminy na lipiec/sierpień.
Strasznie trudno jest dopilnować każdego lekarza.. a każdy lekarz mówi że jego dziedzina najważniejsza .. heh.
Dzień bardzo męczący....
bryza 2017-03-30
Justynko - głowa do góry .....wiadomo ,nasza służba kuleje ale małymi kroczkami dojdziecie do celu , jesteście bardzo dzielni , pozdrawiam :)