Gdzieś nad Bałtykiem...

Dar Pomorza raz jeszcze.

Zdedykacją dla Vingi od NAS WSZYSTKICH.

https://youtu.be/c5ISmb3UxJ0

Anetka wczoraj około dwudziestej pierwszej dotarła do kliniki.
Bardzo osłabiona, od razu pod tlen.
Jak postawią ją tam trochę na nogi podziękuje sama. Na razie prosiła by pozdrowić WAS WSZYSTKICH SERDECZNIE.

Ależ wiele razem możemy dokonać dobrego! W tak wielu galeriach pojawił się apel o pomoc, i tak wiele osób się zaangażowało...
Pieniążki na \\\"Cayston\\\" zbieramy nadal. Lek jest ciągle potrzebny.
Rozpowszechniajcie prosze dalej wiadomość. To jest wojna o życie.

dodane na fotoforum:

jusiap 2015-03-31

Mam nadzieje że z kliniki pani Anetka wróci wzmocniona :)
dałam u siebie też.. mam nadzieje że pomożemy :)
grosz do grosza i uda się :)
pozdrawiam :)

ilona14 2015-03-31

Dzięki, może jutro bedę mogła wysłać - czekam na przekaz,
pozdrawiam...

pantoja 2015-03-31

Już wpłaciłam, może za miesiąc znowu wpłacę...widok dla mnie na ścianę, tylko go trochę odbarwię:))

sonic71 2015-03-31

Gorące pozdrowienia dla Anetki...
Wciąż jest nadzieja...

asiao 2015-03-31

Twoje zdję cia znad Bałtyku są coraz piękniejsze. Świetny koloryt, ostrość i "wrażenie artystyczne"...

Anetka ma wielu przyjaciól.... Chcemy wierzyć, że jeszcze raz uda jej się przez to przejść. Tymczasem pomagajmy!

asiao 2015-04-01

re: wiem! jestem pozytywnie zaskoczona! :)

davie 2015-04-01

Piękny widok, wytrawny malarz lepiej by go nie namalował.
Cieszę się, że wiele osób deklaruje swoją pomoc, może uda
się zebrać potrzebną sumę. Przesyłam pozdrowienia
a Anetce życzenia poprawy zdrowia.