musimy nauczyć się ich witać i żegnać.. taka kolej losu. Chociaż.. hmm:)
https://www.youtube.com/watch?v=3ejNPaO3apQ
Ps. osobiście wolę.. się witać :)
alladyn 2010-11-30
Hm... to tylko skłon głowa w windzie , na ulicy w tramwaju, czasem bez wydawanego głosu, codzienna grzeczność.
kawa84 2010-11-30
Zbyszku.. u mnie windy ani tramwajów niet.. może dlatego nie mam wprawy w tej "codziennej grzeczności" :):P
fluidek 2010-11-30
tak niestety jest...dlatego należy cieszyć się tym, ze możemy być z najbliższymi tu i teraz
mala88 2010-11-30
ja zdecydowanie też wolę się witać... to drugie przychodzi mi zdecydowanie trudniej...
alfik2 2010-11-30
mnie cos slabo ostatnio witasz;p ani fanfarow ani buziakow ani balonow ech........ to juz sobie wyobrazam jakie te pozegnania byly by slabe hehehe