:)

:)

"On? Po prostu uczynił mnie piękniejszą. I wiesz, że nie chodzi mi o wygląd. Inni, którzy zabiegali o moje względy, chcieli od razu odkryć wszystkie kart. Poukładać puzzle i prosić o rękę. On tego nie robi. Zadaje pytania, których nikt inny nigdy mi nie zadał. Jego w istocie interesuje to, co myślę, mówię, robię, dokąd idę. Kiedy czytam książkę, on chce wiedzieć, co czuję po pierwszym rozdziale. Co mi się nie podobało… Co bym zmieniła… Kiedy płaczę nie próbuje mnie rozśmieszyć. Po prostu jest. Tak samo, gdy jestem smutna. Robi mi herbatę, siada naprzeciw mnie po turecku i wpatruję się we mnie tymi swoimi piwnymi oczami. Polubiłam Jego obecność. Stał się częścią tego mojego chaosu, w którym żyję..".

tomek13

tomek13 2012-04-25

pięknie to opisałaś:)

tomek13

tomek13 2012-04-25

bez trzech zdań:)masz rację:)


a skromność aż bije od Ciebie:)hehe

t1234

t1234 2012-04-26

dlaczego siada po turecku?:)) ....nogi go beda bolec...krzeslo lepsze:)
pozdrawiam

dodaj komentarz

kolejne >