"Świeżo upieczeni rodzice żądają czasem od dziadków rzeczy niemożliwych.
Żeby opiekowali się wnukami, ale nie ingerowali w ich wychowanie.
Byli gotowi do pomocy, ale się nie narzucali.
Służyli doświadczeniem, ale nie zasypywali radami.
Żeby akceptowali i respektowali ustalone przez rodziców zasady, byli zaangażowani, zadowoleni i na każde wezwanie.
Do tego dochodzi jeszcze nieumiejętne sygnalizowanie potrzeb i wytyczanie granic
Komunikujcie się bezpośrednio i szczerze.
Rozmowa z młodymi rodzicami nie zawsze jest łatwa, ale warto wyjaśniać wszelkie niedomówienia czy zaistniałe problemy – byle z cierpliwością, taktem i opanowaniem.
- Uznajcie kompetencje rodzicielskie.
To rodzice ustalają zasady gry.
Nigdy nie łamcie tych zasad za ich plecami.
Nie krytykujcie rodziców i nie mówcie o nich źle przy dziecku.
Jeśli macie inne zdanie, dyskutujcie.
- Doceńcie swoją rolę. Jesteście skarbnicą wiedzy o historii rodziny i macie bogate doświadczenie życiowe. To wy przekazujecie wnukom anegdoty z dzieciństwa ich rodziców, poświęcacie maluchom czas, obdarzacie je spokojem i cierpliwością, których często brakuje zabieganym rodzicom. Dzięki wam wnuki czują się szczęśliwe".
oskos12 2013-01-26
Słodki .
stif56 2013-01-26
Oj tak .......piękne słowa...........tak też robię ........chociaż czasami zwracam uwagę rodzicom
andula 2013-01-26
Trudno siebie ocenić, wydaje mi się, że taka jestem ale ostateczną ocenę zostawiam dzieciom.:)))
ela51 2013-01-27
...Aby pięknie żyć...
...Świetna całość...
Pozdrawiam cieplutko...:)))
olenia3 2013-01-27
ale radosne malenstwo...
kropka7 2013-01-28
... dylematy pokoleń, hmmm ... żeby tak było zawsze łatwo ;)))
re: wrócą czasy, że będzie czas na wiele i na czytanie też :)
pozdrawiam :)
sunset2 2013-01-30
śliczności:))))) uroczy Maluszek Edytko:))))
danka1 2013-02-01
cześć słodziaku
smyk5 2013-02-05
własne przemyślenia?? dogłębne i trafne- jestem babcią a relacje babcia-rodzice-wnuki ustawione są od samego początku tak, aby nikt do nikogo nie miał zastrzeżeń- i to jest zdrowe:)