"potrafię przyznać się do błędu, przeprosić i wiele wybaczyć.. Moje granice tolerancji dla ludzkich zachowań sięgają bardzo daleko.
Czasami jednak zdarzy się, że ktoś uprze się na tyle, że te granice przekroczy. Wtedy zaczynam wyznawać zasadę "nicmnietonieobchodzi". Wtedy już nikogo nie przepraszam. Jedynie samą siebie.. Że wcześniej byłam tak grzeczna, nazbyt wyrozumiała w stosunku do innych i.. Zbyt mało honorową w stosunku do siebie..".
(A.S.)