niweedi 2013-01-24
a ja i tak uwazam, ze zima jest bez sensu...
dziękuje za komentarz z podanych sposobów najczesciej korzystam z 1.; choć robal musi być większy, u np. słoników nie wyjdzie (próbowałam), drugi raczej odpada - do tego celu obiekt musialby byc rzezba (robal prosto z zamrażaki; a ja zawsze staram sie jak najmniej ingerować w samopoczucie modela), a aparat na statywie, co w gestych krzaczorach nie zdałoby egzaminu
jest jeszcze 3 sposób, choć wymaga on małpiej zręczności lub mutacji z muchą (kilka par dodatkowych rąk) - nakupować niezliczoną ilość lapm zewnętrznych i oświetlać nie tylko modela ale też tło lub w razie słoneczniej pogody wykorzystac swiatło i poodbijać promienie jakimiś lusterkami, płaskimi powierzchniami czy czymś w tym rodzaju (ja rzadko pamietam zeby zabrać ze sobą kartkę, więc czesto "doświetlam" chusteczką...)
pozdrawiam:)