Druga część fotek z gospodarstwa w którym spędziłem kilka godzin i w którym wszystkie panie malują . Od seniorki do wnuczki. Z panami jest inaczej .Mój rozmówca stwierdził ,że kilkadziesiąt lat na to patrzy i powinno to wystarczyć . Inny , żeby nie malować wyjechał za granicę . Euro chętnie przywozi i w dużej części sponsoruje materiały do malunków.Jeszcze inny woli kwiatki żywe , a nie te malowane.Jest jeszcze taki co woli piwo od malowania.