I mogę się nim żywić. Ale tym domowym, zrobionym samodzielnie, kiedy wiem, co w nim siedzi. U mnie tak:
25 dkg wędzonej makreli
10 dkg białego ryżu
1 większa marchew, 1 pietruszka
1 cebula
3 łyżki oleju roślinnego, 2/3 szklanki bulionu
2 łyżki gęstego koncentratu pomidorowego
Pieprz
Sól
2 łyżeczki słodkiej papryki
1/2 łyżeczki ostrej papryki
Wybrać ości z makreli i rozdrobnić mięso.
Rozgrzać olej i zeszklić pokrojoną w kostkę cebulę. Dodać startą na tarce o dużych oczkach marchew i pietruszkę. Smażyć ok. 2 – 3 minut. Posolić odrobinę, dolać bulion i gotować jeszcze ok 7-8 minut.
Dodać koncentrat pomidorowy, papryki i dołożyć przygotowaną wcześniej makrelę oraz ugotowany ryż. Opieprzyć i wymieszać, smażyć jeszcze ok. 3 minut i ostudzić
dodane na fotoforum:
kedil 2020-04-30
Smaczny przepis.
"Podczas kryzysu gospodarczego w Polsce Ludowej paprykarz często nie spełniał wymogu pierwotnej normy zawartości 50% mięsa rybiego, a poza mięsem rybim trafiały do niego odpady: łuski, fragmenty płetw, ości, głowy i kręgosłupy rybie. Istniała również wersja paprykarza z kaszą pęczak zamiast ryżu. "
Dlatego go nie jadłem , chociaż wtedy nie znałem składu.
a tu więcej o paprykarzu http://pl.wikipedia.org/wiki/Paprykarz_szczeci%C5%84ski