Biegło polną dróżką wiosenne serduszko.
Tańczyło na łące z marcowym zającem.
Ominęło w biegu siedem przebiśniegów,
przylaszczki, krokusy przeskoczyło susem.
A gdy się zmęczyło, jeszcze pozdrowiło:
bazie na wierzbinie, kotki na leszczynie,
dwie zielone żabki, cztery białe kwiatki.
(St.Karaszewski)