Pijany gość wraca późno do domu. Otwiera po cichutku drzwi i już na wejściu dostaje w pysk od żony, pyta więc: - Słoneczko moje! A co to było?! - Udar słoneczny!
(brak komentarzy)
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]