Rosły w lesie stare drzewa, nagle drwale przyjechali.
I huczącą groźnie piłą wiele drzew wykarczowali.
Wiozą wielkie samochody ciężkie bele do tartaku.
Wkoło pusto i ponuro, umilkł piękny świergot ptaków.
Tnie dokładnie z wielką siłą każdą belę wielka piła.
Wnet na deski cienkie, grube całe drzewo zamieniła.
(B.Forma)