Poemat jakości lex-Czarnek - można wetować.

Prezydent zawetował lex-Czarnek 1.0. Kamień z serca.
Minister zapowiada, że powstanie nowa nowelizacja prawa oświatowego, czyli lex Czarnek 2.0

Może już nie zdąży... napisać tego elementarza

Minister Edukacji, tuz intelektu, tęga głowa,
Powiedział, nie bez racji, takie prorocze słowa:
Czeka Was przyszłość nowa - od zygoty po cmentarz,
Edukacja Narodowa i nowy Elementarz.
Bo Polska to kraj Święty już tysiąc lat z okładem,
I każdy tu poczęty będzie dla świata przykładem.

Nie będzie Ali z Asem, by żyła z nim na krechę,
Od Ojca brała kasę, co jest największym grzechem.
Nie będzie też murzyna, co jakieś zielsko pali,
Banany ciągle wcina i się oświadczył Ali.
Lecz Ala go nie chciała, choć wielką miał ochotę,
I poszła do Michała, by z nim utracić cnotę.

Nie będzie także Oli, co żyła w wielkim grzechu,
Bo będzie mały Jarek i jego bliźniak Lechu.
Materiał bardzo prosty, dość szybko go powtórzysz,
Bo dzisiaj po kolacji u księdza do mszy służysz.
Rodzinę trzeba kochać i słuchać tylko Taty,
Za każdą dwóję w szkole dostaniesz tęgie baty.

I nikt cię nie obroni, żaden Baranek Boży,
Bo jeszcze ojciec matce od lewa z liścia przyłoży.
Przedmiotów będzie mało, byś nie przeciążył głowy,
I żebyś po trzech latach do pracy był gotowy.
Na choój ci geografia, na co ci te przedmioty?
W niedzielę, do kościoła i co dzień do roboty.

I pójdziesz też do woja, by służyć krwią krajowi.
Ojczyzna czeka twoja, by w bój szli chłopcy nowi.
Pójdzie armia cała na wojnę z tą lewicą,
A w miejsce generała będzie szedł ksiądz z gromnicą.
A gdy już nic nie będzie, wybierzesz się nad morze,
By zbierać żołędzie, albo zasiewać zboże.
Albo w góry,
Gdzie bił się Bury.
I w społecznym czynie,
Machniesz dziecko dziewczynie.