Do pana Zdzicha Kwiatkowskiego, który od dłuższego czasu nie opłacał rachunków za gaz, przyszło upomnienie w dość ostrym tonie, podpisane przez kierownika działu windykacji Zakładu Gazowniczego.
Pan Zdzich wziął kartkę papieru, usiadł przy biurku i odpisał co następuje:
Szanowny Panie,
Pragnę Pana poinformować, iż raz na miesiąc gdy otrzymuję rentę, zbieram wszystkie rachunki dotyczące opłat za mieszkanie i resztę mediów. Wrzucam je do dużego dzbana, mieszam i losuję trzy, z którymi idę na pocztę i opłacam.
Jeżeli pańska Instytucja pozwoli sobie choćby jeszcze raz przysłać do mnie list utrzymany w podobnym tonie, to jej faktury na rok zostaną wykluczone z loterii.
Z poważaniem
Zdzisław Kwiatkowski
https://zszywka.pl/p/nieslychany-to-zwyczaj-suwerenie-ko-25341099.html
dodane na fotoforum:
tebojan 2023-01-03
Kierownik chyba zatrząsł się ze strachu.
W podobnym tonie pod koniec roku otrzymałem wezwanie z Polsatu do uregulowania 7.(siedmiu) złotych.
Już na sam widok tego wezwania można było dostać nerwicy.