MUREM ZA PREZESEM!

DODATEK NADZWYCZAJNY/PODEJMIJMY WYZWANIE:
https://www.facebook.com/codziennysucharr/photos/a.454283064949738/795476390830402/?type=3&theater

Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli:
Przyszła właśnie do mnie mieszkanka miasta z żądaniem remontu mieszkania komunalnego (wymiana dwóch pieców i wszystkich okien). Okazało się, że zaległości w opłatach sięgają już 5000 zł, przy ok. 200 zł czynszu miesięcznego (po odjęciu dodatku mieszkaniowego wypłacanego przez miasto) za 70 m2 mieszkania, gdzie mieszka 9 osób, w tym 4 osoby dorosłe, z których żadna nie pracuje. Pani nie pracuje i ma trójkę dzieci. Dostaje 1500 zł z programu 500+ i inne zasiłki socjalne. Na pytanie co z pozostałymi dorosłymi osobami, usłyszałem, że mama (57 lat) jest chora. To spytałem, skoro chora, to dostaje zapewne rentę? Pani wyjaśniła, że jej matka nie dostaje renty, gdyż nigdy w życiu nie pracowała, a jeśli już, to na czarno. Córka żyje jak mama.
Rodzi się pytanie, jak będą żyły dzieci tej pani, wychowane w domu, w którym nikt nie pracuje, ale jakoś wszyscy sobie radzą. Czy nie jest tak, że nieprzemyślana, źle kierowana pomoc społeczna prowadzi do dziedziczenia patologii i biedy?
I co mam zrobić, wyremontować mieszkanie tej pani za publiczne pieniądze innych ludzi, którzy na swój chleb zarabiają ciężką pracą?
Kiedy słyszę, że np. będą podwyższane podatki dla „najbogatszych”, że wyższa kwota wolna od podatku będzie dotyczyła tylko tych, którzy zarabiają maksymalnie 500 zł miesięcznie (za bardzo się nie napracują), to muszę się uszczypnąć, żeby się przekonać, że nie śnię, że nie jestem w roku 1917, kiedy dokonywał się akt sprawiedliwości rewolucyjnej, kiedy ten co miał więcej od najbiedniejszego, był kułakiem i burżujem, a ciężko pracujący na swój dobrobyt - pasożytem. Kiedy to równano w dół, zamiast w górę.
Czy rządzący zapominają o tym, że ten, który więcej zarabia (oprócz kilku procent wyjątków) całe życie się uczył i ciężko pracuje, często po kilkanaście godzin na dobę, w odróżnieniu od tych biednych, często z własnej winy? Czy należy karać ludzi za pracowitość, zaradność i ambicje, za sukces? Już zapowiedziano równanie emerytur w dół. ZUS i nasze składki (czym ciężej pracujesz, więcej zarabiasz, więcej płacisz) już są karykaturalne, bo bez względu na wysokość wpłacanych składek, dostęp do służby zdrowia mamy taki sam.
Tyle mówiło się o tworzeniu w Polsce klasy średniej, która jest motorem napędowym rozwoju, a dziś tworzy się klasę socjalną. Dzieci tej pani z historii powyżej, jak dorosną, jak będą żyły, widząc jak żyła ich babcia, jak żyje ich mama? Żyją i będą żyć w przeświadczeniu, że im się należy, nie zastanawiając się nad tym, skąd się biorą te rozdawane w ramach socjalu pieniądze! Dziwny jest ten kraj.

********************

Przytoczyłem na wstępie ten tekst listu otwartego dla pokazania, jak łatwo można zdyskredytować politykę socjalno-opiekuńczą obecnej władzy. Każdy normalny wie, że programy typu kilkaset plus są potrzebne i uzasadnione. I co najważniejsze, sprawiają, że ludziom żyje się dostatniej a Polska rośnie w siłę. I co tu podważać i po co siać zwątpienie??? Jak widać, są w kraju jednostki wątpiące nie tylko w słuszność obranej przez partię i rząd polityki społecznej ale też w słuszność innych polityk...

Teraz do sedna sprawy: Chyba jasno się zdeklarowałem tytułem, że stanę murem za Prezesem, jakby co do czego doszło. Może jakoś rozgrzeję serca prawdziwych Polaków i wreszcie zabiorą oni głos spontanicznie w Jego obronie. Na nieprawdziwych Polaków nie ma co liczyć. Chętnie wbiliby nóż w plecy naszym przywódcom a najchętniej przejęliby władzę w kraju! Nasz przywódca jest w trudnej sytuacji. Wrogowie co rusz wynajdują jakieś nowe "haki" na niego. Jak było cacy, to słyszeliśmy kilkunastotysięczne "Jarosław Polskę zbaw!". Teraz jak w/w jest w potrzebie, osaczony i zaszczuty, to cisza i siedzenie po domach. Oj, niewdzięczny ten lud, niewdzięczny. Dostał kasiorę w różnych postaciach i wyższe sprawy mu normalnie zwisają jak kiedyś komunistyczna pasztetowa na haku w MHD... Tylko pogadać sobie w domowym zaciszu i szlus. A może jest za zimno, żeby skrzyknąć się i zrobić jakiś Marsz W Obronie Prezesa?! Jeśli nie wiemy pod jakimi hasłami dałoby się pomaszerować, to podaję przykładowe przykłady do zastosowania:

To nie wasza sprawa, zbóje,
co Jarosław zbuduje!!
albo
Dość tego antypolskiego draństwa!
Ręce precz od Naczelnika Państwa!

Można? Można, ale żadna fujara nie ruszy zadu i nie napisze niczego podobnego choćby na A4, nie skrzyknie się z innymi i nie wyjdzie na ulicę. Smutne to...

Zasmuciło mnie również to, że nikt z najbliższej terenowo okolicy nie chciał się ze mną napić za zdrowie i pomyślność Prezesa, a na pohybel jego wrogom i dręczycielom. I to przy całkowicie moim wyłącznym finansowaniu imprezy! Może zakąska ze zbyt niskiej półki??? Jedynie wierny Marian postanowił mi towarzyszyć i ze zrozumieniem w oczach wysłuchiwał moich złorzeczeń na tych totalnych padalców, co z mlekiem matki wyssali skłonności do kopania i podgryzania ludzi wybitnych i zasłużonych dla kraju!
(Fotka zrobiona w środkowej fazie imprezki, stąd lekka niewyraźność postaci zwierzęcej oraz martwej natury).

A co do samego pomysłu budowy tych dwóch wież, o co teraz głównie szarpie się Prezesa, to moje zdanie jest takie, że ładne są w projekcie, i owszem, ale czy kiedyś nie sprowokowałyby swoim wyglądem jakiegoś szaleńca, który postanowiłby pierdyknąć swoją awionetką w którąś z nich??? Na szczęście nie wpuszczamy do kraju tych wiadomo których i nie szkolimy ich w pilotażu ale wśród rzeszy nieprawdziwych Polaków mógłby się taki desperat znaleźć. Oby moje słowa w g... się zamieniły ale z drugiej strony wiadomo, że historia lubi się powtarzać...

Strasznie podnosi mi się ciśnienie od myślenia o tej obecnej kampanii antyprezesowej, więc coś dla rozluźnienia. Muzyka łagodzi obyczaje i może obniży moje ciśnienie... Posłuchajcie dwójki niesamowitych wokalnych talentów:


https://www.youtube.com/watch?v=CziHrYYSyPc

https://www.youtube.com/watch?v=43GLkUBFqPE