I koniec :)

Podsumowanie? Niech będzie...
Styczeń-ból po dawno zadanej ranie. Raczej nic więcej…
Luty-początek i koniec. Dziwne zdarzenia, a w zasadzie 3 dni, które potem długo się za mną ciągnęły. Dużo przyjaźni i sprzecznych uczuć.
Marzec-baaardzo dużo czułam. A w końcu przestałam, dokładnie 21. I bywało różnie, mimo wszystko.
Kwiecień-pamiętam tylko spacery. Jednak zaglądając do archiwum gg i garnka, widzę, że działo się więcej. Było kilka dni szczęścia, względnego szczęścia i bezszczęścia. No cóż, bywa.
Maj-fajnie, niefajnie, fajnie, niefajnie…i tak w kółko. Byłam już zmęczona tą przyjaźnią, która mnie wykańczała. Miałam sobie za złe to, że się uzależniłam. Jednak były też chwile skakania z radości, szczególnie na samym początku miesiąca. A im bliżej końca-tym bardziej zaczynało się p#$%!lić.
Czerwiec-pomimo kilku świetnych chwil-koszmar. Naprawdę. Z mojego uzależnienia wyrósł wielki dół, a nawet, kiedy już się ogarniałam-wracał ze zdwojoną siłą. Płacz i taka durna niemoc.
Lipiec-żyłam rekolekcjami. Zbierałam się powoli i miałam ogromną nadzieję na umocnienie w czasie wyjazdu. I pojechałam… I wtedy już było genialnie.
Sierpień-jak mówi jedna piosenka Kelly Clarkson-You made me feel alright, for once in my life. Niewiele więcej…Bo poza trwaniem w jakimś głupim zauroczeniu i definitywnym końcem jakiejkolwiek przyjaźni-nie było nic.
Wrzesień-to, czego tak bardzo się bałam, czyli szkoła, okazała się cudownym wybawieniem. Powoli wszystko się układało tak, jak chciałam. Mimo przepłakanych kilkunastu dni, uważam ten czas za udany.
Październik-tempo i tak cały miesiąc. Lepiej, gorzej, ale zawsze jakoś. Wtedy nastąpiło ponowne zderzenie ze wspomnieniami, cóż. Jednak moje otoczenie, usposobienie i całe życie zaczęło się zmieniać…na lepsze oczywiście.
Listopad-och i ach. Pięknie było. Codziennie smajl, stawanie na palcach i niczym nieposkromiona radość. Taka lekkość, niezobowiązanie i w ogóle szczęście. A i tempo, ofc. Tak mogło już zostać.
Grudzień-ogólnie grejt. Trochę gorszych chwil też się zebrało, ale przyćmiły je pozytywne momenty. 3 cudowne Wigilie, czas Świąt, a przed tym- czas przygotowań… Niestety potem - brak sił i 2 naprawdę fatalne dni.
A wczoraj – Sylwester, dziś Nowy Rok. Tu kończy się historia 2008 roku. Ale mam nadzieję, że to, co przeżyłam i kim się stałam przez 12 miesięcy-tak szybko nie zniknie.

Zdjęcie takie, bo…nie inne. Z czasów, kiedy byłam naprawdę szczęśliwa. Dokładnie lipiec, rekolekcje. Naśladowałam pana P., więc proszę się nie dziwić :D

A zdjęcia z Sylwestra będą, jak wszystkie zgram. Bo te, które mam…chyba nie nadają się do wstawienia. xD

A tą piosenką, którą rok zaczęłam-też kończę: https://www.youtube.com/watch?v=ePyRrb2-fzs

uncja 2009-01-01

Ja nie wiem co Ci sie nie nadaje, przecież ładne. xD
A ta fotka no cóż, wkońcu nie byłaś w tym momencie sobą :P
Iii ja bym tak roku nie potrafiła opisac, ja juz połowy nie pamiętam. ;)

kawisia 2009-01-01

wow niezły bilans ! Oby 2009 rok był lepszy od poprzedniego :*

pyzaa 2009-01-01

hah, rozpisałaś sie.
Dobre podsumowanie.

TA spinka?

aga95 2009-01-01

czasem dobrze jest zrobić takie podsumowanie ale myślę że mimo wszystko było ok no i przezyłas jakoś....:P Mam nadziej ze w 2009 będzie lepiej i tego ci zyczę:*

ane7h 2009-01-01

no coz to w kolejnym roku życze aby w podsumowaniu nie było już chwil nieszczęsnych;) :*

karol7a 2009-01-01

zdjęcie wesołe, sympatyczne, kolorowe :)
eh, ten 2008 rok trochę namieszał, ale życzę Ci(jak oczywiście wiesz^^) by ten był cudowny, taki jak sobie wymarzysz z domieszką tajemniczości(by było ciekawej ;D). :*

guzik 2009-01-02

Zdjęcie mi się podoba xD Fajne jest xD
Teledysk też mi się podoba. Piosenka, no może niezbyt.

Szczęśliwego ;):**

minoe 2009-01-02

chudzielec:P

ane7h 2009-01-02

chyba lepiej być nie mogło tak powiem skromnie;DD;* a u Cię?;)

ane7h 2009-01-02

no, jak się miło zacznie to miejmy nadzieje że tak i zostanie:)

lilion 2009-01-02

To miałaś rok w kratkę, ehh niestety tak jest ;|
Ale ten bedzie pewno lepszy bo po burzy zawsze wychodzi słońce ;]]]
napisze kochana, napiszę. obiecuję

marysiq 2009-01-02

Wieem, wieem..zdjęcie nie jest ładne, ale chciałam szybko coś wstawić, żeby napisać życzenia noworoczne. Bo podobno jaki Sylwester - taki rok, a gdybym nie wstawiła, to może bym zapomniała o garnku w roku 2009?:)

__

jakaś Ty zgrabna! :D
ładna ramka zdj.

a pozatym to. fajnie jest chyba tak podsumować sobie wszystko. i zacząć żyć na "nowe" konto ;)
Szczęśliwego , jeszcze raz! :*

karol7a 2009-01-02

Kochanie Wszystkiego Najlepszego :* Żyj mi ze 200 lat! :D

paulinqa 2009-01-02

oo fotka z reko. -faajnie xD!

czern 2009-01-02

STOOOOOOO lat:*:*:*

martynn 2009-01-03

no no jakie podsumowanie, podoba mi się! :D

martynn 2009-01-03

a no i szczęśliwego nowego roku :*:))

megiizgr 2009-01-03

Nie nic z kubkiem i nic z włosami xD
Zgaduje dalej ;d

megiizgr 2009-01-03

Nołłł xD

megiizgr 2009-01-03

Wiem xD
Powiem Co późneij jak nie zapomne ;p

soilwork 2009-01-03

Na tym zdjeciu, Jezusie ale zmeczona.

lilion 2009-01-03

Nawet dwie piosnki ;]]]
posłuchaj tej co dodałam linka.... świetna jest

lilion 2009-01-03

wieeem xD ale mi się podoba<3

olga13 2009-01-03

Hehe super ... ;D
Takie kolorowe i wesołe ... ;D;*
Fajne podsumowanie ... ;];]

olga13 2009-01-03

Hehe ... Mi to jak juz się spać nie chciało to ... a to się umalowałam a to popisałam eski ... ;D i tak jakoś zleciało ;P;]
Tak Dawid to ma poczucie humoru ... <lol2> <hahaha>
Nie dość , że tyle staliśmy i marzliśmy ... to jeszcze nie poszliśmy na pizze ... ale sie wtedy wkurzyłam ...
Wiadomo , że każy lubi bardziej ze swoją klasą jezdzić ... ;);]
A tak apropo to czemu Wy byliście ... ? ;P Bo ja nie wiem ... ;] ;))