Placki z płatów kurczaka....

Babcina mądrość na spokojną noc i miły czwartuch:

Gdy kobieta mówi, że *wszystko jest w porządku* to znaczy, że nic nie jest w porządku.
A gdy kobieta mówi,że wszystko jest źle, oznacza to,że wszystko jest źle!

A teraz zapraszam na placuszki z cycków kurzęcych - rwane, szarpane czy inaczej nazywane :D

I wersja placuchów:
2 piersi z kurczaka, 2 łyżki majonezu, 2 łyżki wody, 4 jajka, 1 łyżka vegety, 250 g sera żółtego, 2 łyżki mąki ziemniaczanej, majeranek, pieprz.
Piersi pokroić w drobną kostkę, ser zetrzeć na tarce jarzynowej. Wszystkie składniki razem wymieszać. Kłaść łyżką na mocno rozgrzany tłuszcz, smażyć na złoty kolor.
UWAGA: gdy placki będą się przyklejały do patelni, to przed nałożeniem na tłuszcz posypać je bułką tartą.

II wersja:
2 płaty z kurczaka,2 jajka,2 łyżki mąki ziemniaczanej,2 łyżki majonezu,ok.40 dkg pieczarek,2 cebule,przyprawa do kurczaka,sól.
Pieczarki pokroić w średnią kostkę (lub półplastry), cebulę w kostkę. Razem podsmażyć-króciutko. Jajka,majonez i mąkę wymieszać razem. Dodać przyprawy, pokrojone w kostkę,surowe płaty z kurczaka,dodać średnio ciepłe pieczarki z cebulą. Wymieszać. Smażyć jak placki ziemniaczane.
Podawać z ziemniakami,surówką. Można bez ziemniaków i surówki tylko polać ketchupem. Można też na zimno. Podanie dowolne :)

Spokojnego czwartucha kochani <3