Moja babcia jest zagorzałą katoliczką. I ja też po babci jestem za gorzałą :D
Ja bardzo przepraszam,że o północy wstawiam obiad ale nie wyrabiam na zakrętach :( Jakaś cholera kradnie mi godziny z mojej jakże króciutkiej doby....przyznać się! Bo jak sama dojdę kto jest taki odważny to wióry będą leciały....i wcale nie z drewna :D
Na obiados poleca się żurek z.....zamrażarkowych czeluści :) Dołożyłam tylko świeżo ugotowaną jajcarnię, białą kiełbachę i zupka jak talala :))
Jak widzę,że familii robią się już długie zęby na jakieś danie, wtedy przelewam/przekładam jedzonko do pojemniczków i mrożę. A w godzinie "w" obiad jak znalazł :))
Cudownego piątunia, piątusia, piątulineczka :*
lulka1 2016-10-13
no to siup ;) ....hahaha
a , ja właśnie dziś nastawiłam zakwasik na żurek , będzie pysznie :))
babcia1 2016-10-14
No i na śniadanko też super zjeść gorącego żurku mniam ..dobrze że trzymasz hihi tradycję po babci hihi Super Weekendu Kasiu!!
ela05 2016-10-14
Żurek bardzo chętnie..
Witam o poranku Kasieńko..
Niech dzień upłynie radośnie i szczęśliwie.
Pozdrawiam serdecznie:)**
lucilla 2016-10-14
ja z kolei "po rosie" taką samą / podobną/ zupę zrobiłam może też zdążę po południu WAM pokazać .....
stachs7 2016-10-14
Powaliłaś mnie na łopatki,całością .....
anad60 2016-10-14
ja tam jem ten pyszny żurek.....mniam *;*
katoliczkom to jam nie jest...ale zagorzałą tak !
ewjo66 2016-10-14
bardzo apetycznie ten żurek wygląda...
dobrez, że zaraz idę coś zjeść, bo inaczej bym pogryzła monitor...
szaman1 2016-10-14
Dużo słoneczka pięknej pogody życzę :)
U mnie jest cudownie słoneczko ciepło jak na tą porę roku :)