Nie wiem dlaczego, ale jak tak na Ciebie patrzę to od razu wiem,że będziemy dzisiaj pić :D
A więc przy sobocie, po robocie.....ja stawiam szarlotkę i szukam chętnych z trzepimózgiem.....mam posprzątane mieszkanko na święta, więc możemy się sponiewierać :p
Szarlotka Tutti-Frutti....przepis ze starego zeszytu - znana pewnie przez zdecydowaną większość z Was :)
5 jaj, 3 szklanki mąki, 1,5 szklanki cukru,kostka margaryny
(250 g), 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia, 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej (lub 2 łyżeczki różowego kisielu), 1,5 kg pokrojonych jabłek (ja dałam 2 słoiki swoich przerobionych jabłuszek), cynamon.
Z żółtek, 1/2 szklanki cukru, mąki wymieszanej z proszkiem do pieczenia i tłuszczu szybko zagnieść ciasto. Podzielić na 3 części i dwie z nich zamrozić. Ubić sztywną pianę z białek, wciąż ubijając dodać szklankę cukru i mąkę ziemniaczaną (lub kisiel). Blachę wysmarować tłuszczem i posypać tartą bułką.
Nie zamrożonym ciastem wylepić blaszkę, wyłożyć owoce, następnie warstwę startego na tarce zamrożonego ciasta, na to pianę, a na koniec trzecią część ciasta, również startą na tarce.
Piec w temp.180 stopni przez ok.50-60 min. Pod koniec pieczenia można ciasto przykryć pergaminem, aby się nie przypalił wierzch.
Spokojnej nocki kochani <3
kris13 2016-12-10
,,,a ja mogę ! i bardzo też lubię szarlotkę i dziwne bo nie przepadam za jabłkami.......jakiś *wyjątek* jestem ;):)))
babcia1 2016-12-11
no możemy się sponiewierać mimo że jeszcze nie mam tak jak Ty Kasiu posprzątane
krycha2 2016-12-11
...Jesooo....kiedy Ty to wszystko robisz?...Sprzątać będę w tym tygodniu bo do świąt się pobałagani, zakupy w ostatni tydzień przed...więc na razie odpoczywam przed tą całą robotą...
oliwkaa 2016-12-11
nie znam ciasta !