Surówka z białej kapusty,schaboszczak,ziemniory

Tak nas zasłodzili dzisiaj tymi "walę tynkami", że aż do Tłustego Czwartku mam dość....dobra żartowałam...do łyk-endu :p
Nawet mojego ołtarzowego allah nawiedził i w przypływie walentynkowego szału chciał wysłać mi zdjęcie swojego tulipana......ale po co mi taki tulipan skoro ani go nie włożę (do wazonu :D ) ani nie potrzymam :D Zostaliśmy przy wersji, że niech nosi go przy sobie a jak przyjedzie to "rozwiniemy" temat :p

Dlatego,żeby nie nabawić się cukrzycy od tych wszystkich serduszek, misiów, tulipanów i innych różowości,na obiad musiałam upierdzielić klasyczną klasykę klasyczności :D
Zapraszam na schaboszczaka i surówkę z białej kapusty :)

1/2 małej główki białej kapusty, 1 marchewka, 2 łyżki posiekanego szczypiorku (dałam swój mrożony), 1 cebula,
1 jabłko, sól, pieprz, 3 łyżki majonezu, 1 łyżka jogurtu naturalnego.

Kapustę drobno pokroić, posolić i odstawić, żeby zmiękła. Cebulę drobno pokroić, marchewkę i jabłko zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Wszystko wymieszać, doprawić solą i pieprzem. Odstawić na 15 minut.
Majonez wymieszać z jogurtem, dodać posiekany szczypiorek, wlać do surówki i wszystko dokładnie wymieszać.

Udanej środuchy kochani :*