Ciasto z pierniczkami

Babcina mądrość:
Starość zaczyna się wtedy, kiedy nie możesz już umyć pięty w zlewozmywaku :D
Ja tam próbować nie będę....po co mam się zdziwić :D

Oto moje łyk-endowe wypiekanie. Blaty zawsze piekę na 2-3-4 dni przed robieniem ciasta. Później samo złożenie to bułka z masłem :)
Zapraszam na ciasto z pierniczkami - kto zna to przypomnę a kto nie zna - to zachęcam do wypróbowania. Pycha

Na blaszkę 36,5 cm na 26,3 cm.

CIASTO: 7 jajek, szklanka cukru, 5 łyżek mąki pszennej, 2 łyżki kakao, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, ew.1 łyżeczka soku z cytryny (ja dawałam).
Białka z cukrem ubić na sztywno. Następnie dodać żółtka wymieszane z cytryną. Na koniec dodać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia oraz kakao - wszystko delikatnie wymieszać. Upiec biszkopt w temp.160*C ok.25-30 minut.

MASA: 1,5 szklanki mleka, cukier waniliowy, 5 żółtek (białka sobie zamroźcie), szklanka cukru, budyń śmietankowy, kostka masła (200 g), 2 łyżki kakao, łyżka kawy rozpuszczalnej (tej drobniutkiej jak sól).
Mleko zagotować z cukrem waniliowym. Żółtka utrzeć z cukrem, dodać budyń śmietankowy - wymieszać i wlać na gotujące mleko. Zagotować. Masło utrzeć z ostudzonym kremem,dodać kakao i kawę rozpuszczalną.

DODATKOWO: alkohol (ja dawałam Amaretto), 3 op. po 100 g pierników *Katarzynki* bez polewy i bez nadzienia, polewa czekoladowa.

Biszkopt przeciąć na dwa blaty. Nasączyć. Pierwszy posmarować połową masy i poukładać namoczone w alkoholu pierniki. Następnie rozsmarować drugą część masy i przykryć drugim blatem ciasta. Wierzch polać polewą czekoladową.

Udanego poniedziurwa i całego nowego tygodnia! Cmok :*