Dzisiaj co prawda nie zapodam babcinej mądrości ale za to myśl bardzo na czasie:
Kiedyś przybędzie twój książe.....Ale wiedz, że przed tobą bzykał Śnieżkę, Kopciuszka, Śpiącą Królewnę....a może nawet siedmiu krasnoludków! :)))
(fragment książki Madame Connasse "Suka śmieje się ostatnia").
Kochani, podrzucam pomysł na pyszny obiad, który robi się sam....wiem,że proszki z torebek nie są ani zdrowe ani fit, ale od czasu do czasu można zbłądzić :P
Wersja uproszczona: kilka plastrów karkówki (ok.1 kg), zupa cebulowa w proszku, zupa borowikowa w proszku.
Karkówkę lekko rozbić. Ułożyć w naczyniu żaroodpornym. Zupy rozpuścić w 300 ml wody i zalać nimi mięso. Piec, aż karczek będzie miękki i wytworzy się smaczny sosik (ok.1,5 godz.).
Wersja eksklusive: https://www.przyslijprzepis.pl/przepis/karkowka-w-zupach-cebulowej-i-borowikowej-1
Udanej środuchy.
babcia1 2019-03-20
no powiem Ci Kasiu może być pyszne!!
grochy 2019-03-20
Z cebulową robiłam, spróbuję też z borowikową......można czasem zbłądzić :)
Pozdrawiam.
anad60 2019-03-20
Super zrobię i Ja....Jak Kaśka przepis da to na Bank
trza zrobić....mniam
Buziaki :)
niusia1 2019-03-20
Kasiu nie wiem czym sobie zasłużyłam na tyle przychylnych słów i miłych komentarzy ,jesteś kochana- dziękuję!
krycha2 2019-03-21
Super...raz nie zawsze a spróbować można ...więc to wypróbuję...a że goście nawiedzą po niedzieli to przywitam ich takim obiadkiem...Pozdrawiam.