Sernik Biały Puch :))

Przyjechałam do córki, siedzimy przy herbatce, w pewnym momencie pytam:
- Masz może gazetę?
Jak ona się obśmiała.....
- Mamo, jest XXI wiek, weź mojego iPada.
Nie wiem, kto się bardziej zdziwił: córka czy ta zabita iPadem mucha :)))

Propozycja na świąteczne wypiekanie - sernik Biały Puch. Zaraz zostanie dobrze zapakowany w folię aluminiową i wyniesiony do zamrażary - na Wielkanoc jak znalazł :)))
Jeśli masz za dużo białek (np.zamrożonych) i nie wiesz, co z nimi zrobić to ten sernik jest właśnie dla Ciebie :D Delikatny, aksamitny.... Polecam z całego <3

Na blaszkę 36,5 cm na 26,3 cm (nie radzę pakować do mniejszej :D )

Ciasto:
2,5 szklanki mąki, niepełna szklanka cukru pudru, margaryna 250g, 5 żółtek, cukier waniliowy, czubata łyżeczka proszku do pieczenia.
Z podanych składników zagnieść ciasto, podzielić na 2 części.
Jedną część ciasta wyłożyć na spód blaszki. Drugą włożyć do lodówki.
Ser:
1,20 kg dobrego sera, 16-18 białek, ok.2,5 szklanki cukru (można dać mniej - połowa cukru do sera, druga połowa do piany), 200 g masła, 6-8 łyżek kwaśnej śmietany, 3 łyżki mąki ziemniaczanej, skórka z 1-2 cytryn,pół łyżeczki proszku do pieczenia, niekoniecznie - rodzynki,brzoskwinie.
Ser zmielić razem z masłem 2 razy w maszynce do mięsa. Przełożyć do większego naczynia i utrzeć z połową cukru mikserem. Dodać śmietanę z proszkiem, mąkę ziemniaczaną i dalej ucierać. W dużym garnku ubić pianę z dobrze schłodzonych białek, dodawać po trochę drugą połowę cukru. Piana ma być sztywna i gęsta. Pianę połączyć z utartym serem, delikatnie wymieszać, dodać skórkę z cytryny (i rodzynki/brzoskwinie).
Ser wyłożyć na ciasto i przykryć drugim plackiem (można wyciąć foremkami kwiatuszki, jajeczka i inne wzorki i wyłożyć na ser).
Sernik piec na II poziomie piekarnika w temp.140°- 160°C ok.80-85 minut, w systemie nawiewu gorącego powietrza
(u mnie to wiatraczek bez kółeczka).

Pieknej niedzielki kochani :)